300 000 najemców w Hiszpanii wstrzymuje oddech w oczekiwaniu na „wielką podwyżkę czynszów”

Umowy najmu zawarte w Hiszpanii w 2020 r. podlegają w tym roku odnowieniu, jednak radykalna zmiana charakteru rynku oznacza, że setki tysięcy najemców może stawić czoła drastycznym podwyżkom cen.
Prognozy wskazują, że w przyszłym roku setki tysięcy najemców w Hiszpanii może stanąć w obliczu tego, co hiszpańska prasa określiła mianem „wielkiej podwyżki czynszów”.
Hiszpański rynek wynajmu przechodził ostatnio szczególnie burzliwy okres. Dotyczy to zwłaszcza okresu po pandemii, kiedy eksplozja krótkoterminowych wynajmów turystycznych w połączeniu z niedoborami podaży spowodowała gwałtowny wzrost cen i zmusiła mieszkańców do wydawania nawet połowy dochodów na czynsz lub, w wielu przypadkach, do całkowitego opuszczenia swoich dzielnic.
Teraz sytuacja setek tysięcy najemców w całej Hiszpanii może się znacznie pogorszyć. Według danych El País , w ciągu 2025 r. ponad 300 000 gospodarstw domowych w Hiszpanii straci ważność podpisane w 2020 r. umowy najmu, w roku, w którym pandemia spowodowała dużą liczbę pośpiesznych odnowień i nowych umów najmu, ponieważ ludzie szukali bezpieczeństwa.
CZYTAJ TAKŻE: Ludzie w Hiszpanii płacą połowę swoich pensji za czynsz
W 2019 r. zmieniono hiszpańską ustawę o dzierżawie miejskiej (LAU), wydłużając czas trwania umów z trzech do pięciu lat lub siedmiu, jeśli najemcą jest firma. Dlatego umowy podpisane po zmianie zaczną wygasać w 2025 r.
Prawo hiszpańskie stanowi również, że umowy muszą zostać zaktualizowane w przypadku nieruchomości będących własnością osób fizycznych, które stanowią większość właścicieli.
Oznacza to, że według ostrożnych prognoz duża grupa najemców może się liczyć z podwyżkami czynszu rzędu 20–30 procent.
Jednak liczba ta znacznie się różni w zależności od źródła. Podczas gdy portale nieruchomości, które zazwyczaj opierają swoje dane na cenach ofertowych, a nie rzeczywistych umowach, informują o wzrostach o blisko 40 procent, inni eksperci, tacy jak José García Montalvo, profesor na Uniwersytecie Pompeu Fabra, który powiedział El País , że rzeczywiste wzrosty prawdopodobnie nie przekroczą 30 procent, na podstawie danych podatkowych z urzędu skarbowego.
W każdym razie nawet najbardziej ostrożne szacunki zdają się potwierdzać, że podwyżki czynszów będą znaczące dla gospodarstw domowych o niskich i średnich dochodach w całym kraju.
Dla wielu osób rezygnacja z wynajmu nie będzie opcją, ponieważ zmienność rynku najmu oznacza, że ceny rosną wszędzie i podwyżka o 20–30 procent może okazać się najlepszym rozwiązaniem.
Według danych Idealista , średnia cena wynajmu mieszkań w Hiszpanii w kwietniu 2020 r. wynosiła 10,7 EUR za m2 miesięcznie. W tym samym okresie 2025 r. wzrosła do 14,3 EUR , co stanowi wzrost o 38,3 procent.
Oznacza to, że najemcy płacili średni miesięczny czynsz w wysokości 856 euro za nieruchomość o powierzchni 80 m2 w 2020 r., ale w 2025 r. ta sama nieruchomość kosztowałaby 1144 euro miesięcznie. W miastach takich jak Madryt, Barcelona i Walencja, a także na Balearach i Wyspach Kanaryjskich ceny wzrosły w niektórych obszarach ponad dwukrotnie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Czy istnieje rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego w Hiszpanii? Oto, co mówią eksperci
thelocal